 |
Zdjęcie |
 |
Data: 23/07/2007 20:40
Dodany przez: Kubek
Wymiary: 600 x 450 pikseli
Rozmiar pliku: 51.96Kb
Komentarzy: 1
Ocena: Brak
Obejrzano: 1153
|
 |
Komentarze |
 |
dnia listopad 08 2011 21:20:34
Pożegnania księży w naszej parafii to tradycja.Jakoś nie mogą się zatrzymać na dłużej.Co się ludzie przyzwyczają to już go nie ma.Znałam księdza Stasia z kościółka w Dąbrowicy.My młodzi nazywaliśmy ten kościółek JASNA GÓRKA.Stasiu wymyślił sobie żeby było jak w Częstochowie rozpoczynając mszę kręcił korbką odsłaniając obraz Matki Boskiej.Byłam wtedy młodą dziewczyną,nie byłam w Częstochowie.Nigdy nie zapomnę tej chwili.Stasiu dostał burę od elektryków dlaczego nie powiedział pomogliby zrobić.Stasiu powiedział gdybym was poprosił to nie byłoby niespodzianki a teraz możecie zrobić ten elektryczny przycisk.oglądając pożegnanie księdza Jacka naszły mnie wspomnienia z młodośći.Zycie było inne i inni byli ludzie.Parafianie.warto by było żebyście poznali historię księdza Stasia. Jego życie dobiegło końca w jego parafii bo tak sobie życzyli mieszkańcy tej parafii i teraz postawiono mu na cmentarzu przepiękny obelisk ku pamięci.A my niedługo znów będziemy żegnać następnego księdza.Łukasza.Już myślałam że coś się w naszej parafii zmieniło ,że porwał ludzi jego zapał i serdeczność.Myślałam,że dobrze będzie mieć takiego księdza którego lubią dorośli i dzieci.Szybkie nawiązywanie kontaktów.Zapał ,organizowanie wycieczek,NIESTETY.Myślałam że wprowadzenie do Wleńskiej nudy trochę swiatełka da mieszkańcom coś więcej jak odprawienie mszy.nie rozumię dlaczego musi odejść.może mi to ktoś rozumnie wytłumaczy?tylko nie mówcie ,że takie mają przepisy bo to będzie kłamstwo. |
|
 |
Dodaj komentarz |
 |
|
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 394
Najnowszy Użytkownik: Anton25
|
|
|
|